Nie pójdę do psychoterapeuty, bo mnie rozpoznają! Chyba, że podejmę psychoterapię on-line.

Idzie odważnie na swoich smukłych nogach. Zapach jej perfum czuć od chwili, gdy otwiera drzwi.

Prawdziwa kobieta biznesu.

Imponujący widok i zapach drogich perfum wzbudza zwykle silne emocje. Wydaje się, że ktoś taki jest jednocześnie twardy jak kamień i mega spełniony. Czy Sylwia, dyrektor działu, doktor nauk ścisłych jest właśnie kimś takim? Czy jest kobietą spełnioną i niedostępną?

Od lat wiadomo, że z nikim się nie spotyka, a życie prywatne trzyma w tajemnicy.

Nikt nie ma jej prywatnego numeru telefonu. Na numer służbowy zaś mogą dzwonić nieliczni i to o wyznaczonych godzinach.

Sylwia jest jak twierdza. Nikt jej nie zburzy.

Gdy wraca do domu, ma swoją rutynę. Płaszcz odwiesza na hak koloru beżowego, szpilki odkłada do wyczyszczenia na następny dzień. Ubranie oddaje do pralni. Ona zaś udaje się na długą kąpiel.

Kobieta, która zajmuje się sprzątaniem i gotowaniem porusza się jak kot, gdy Sylwia wraca do domu. Stara się nie przeszkadzać chlebodawczyni.

Sylwia natomiast w gorącej kąpieli płacze.

Każdego dnia płacze i obmywa tę twardą, niedostępną maskę z siebie po to by później móc nałożyć miękki, delikatny szlafrok.

Z domu wyjdzie dopiero jutro rano.

Mimo, że jest spełniona i ma wszystko, czego pragnęła to czuje się pusta i nieszczęśliwa. Samotność jej doskwiera ale boi się wyjść z własnej strefy komfortu.

Tamtego wieczoru słuchała jakiś wywiadów na youtubie i algorytm podsunął jej mówcę, którego wcześniej nie słyszała.

"Są dwie drogi. Albo za rok będziesz tam gdzie jesteś dziś albo będziesz gdzieś indziej. Jeden zechce zostać tam, gdzie jest. Inny zechce zmienić miejsce, w którym się obecnie znajduje. Wybór podejmujemy indywidualnie." - gdy usłyszała te słowa, poczuła jakby całe ciało zaczęło płonąć, jakby woda zaczęła się gotować w niej i wokół niej. Usiadła w wannnie, spojrzała na swoje dłonie, dotknęła twarzy i to był ten moment!

Nie chciała tkwić w tym samym miejscu. Znalazła psychoterapeutę.

Ważne, żeby przyjmował on-line.

Za dużo osób ją rozpoznaje. Nie może się wydać, że szuka psychoterapii.

Co wtedy o niej pomyślą?

---

Jako psychoterapeuta z doświadczeniem w dramaterapii przez internet wiem, że choć dla niektórych jest to opcja nieodpowiednia, niebezpieczna lub zwyczajnie przez niektórych odrzucana, to dla wielu pacjentów psychoterapia on-line jest rozwiązaniem idealnym.

Szczególnie jeśli szukamy takiej psychoterapii, do której mamy przekonanie, ale w miejscu naszego zamieszkania jest ona niedostępna.

Lub w sytuacji takiej, w której jest Sylwia czyli wysokiej rozpoznawalności, gdzie tajemnica, do której w przypadku psychoterapii mamy prawo, jest poddana ryzyku wyjawienia.

Spójrzmy na przypadek Sylwi. Można z powodzeniem powiedzieć, że jest kobietą sukcesu.

Przez wiele lat była nieustępliwa i zasadnicza, jednak w domu zwykła płakać w poczuciu beznadziei. Nie miała konkretnego powodu by szukać pomocy, była na piedestale, osiągnęła więcej niż niejeden mężczyzna.

Była kobietą sukcesu.

Jednak wieczorami płakała.

Psychoterapia on-line jest dla Sylwi świetnym rozwiązaniem.

1. Po pierwsze, zachowa ona swoją tajemnicę, której nie chce wyjawić w środowisku zawodowym. Daje jej to dodatkowe poczucie bezpieczeństwa, które w tym przypadku jest prawdopodobnie jednym z ważniejszych powodów, dla których udała się do specjalisty.
   

2. Po drugie, na podstawie jej historii nie zauważamy by jej życie było w jakikolwiek sposób zagrożone. Oznacza to, że Sylwia może skorzystać z psychoterapii on-line ponieważ jest w takim stanie, w którym bardzo intymna relacja da jej szansę na prawdziwe uświadomienie sobie swoich uczuć, emocji, a dystans, który wprowadza internet, pozwoli jej na eksplorowanie swojego psychicznego świata w sposób dla niej odpowiedni.
   

3. Po trzecie, wygląda na to, że dom Sylwi to jej twierdza i tylko w nim pozwala sobie na emocje, na płacz. Bardzo możliwe, że praca bezpośrednia w jednym pomieszczeniu z psychoterapeutą utrwaliłaby jej schemat niedostępnej i zdystansowanej kobiety i potrzebowałaby ona więcej czasu by dojść do źródła tak głęboko osadzonej nieufności. Jednak pozostanie w domu może wspomóc jej proces i pozwolić jej na eksplorowanie emocji, zamiast unikania ich.
   

4. Po czwarte i nie ostatnie, narzędzia internetowe dają psychoterapeutom szeroki wachlarz kreatywnych zastosowań, których czasem brakuje w przypadku pracy bezpośredniej.

Jak widać Sylwia, która reprezentuje sytuację wielu osób na naszej planecie skorzystała z pewnego bodźca. Zaczerpnęła z mądrości swojego ciała, które w bardzo silny sposób zareagowało na usłyszane na yuotubie słowa, powzięła konkretną decyzję i znalazła sposób na wprowadzenie jej w życie.

Wiele osób publicznych, rozpoznawalnych jest w podobnej sytuacji. Tak wysoko zaszli, że nie mają w sobie zgody na ukazywanie swojej słabości, mimo, że wiadomo każdemu iż wspinaczka na każdy szczyt, czy metaforyczny czy dosłowny wiąże się z konkretną ceną, jaką trzeba ponieść.

Sylwia chce być szczęśliwa, wyszukała więc psychoterapeutę, który pomoże jej zintegrować całość jej życia po to by rok po rozpoczęciu psychoterapii była już w innym miejscu.

Jak widzisz, nie ma konieczności czekania w nieskończoność.

Można zwyczajnie zdać sobie sprawę z obecnej sytuacji i bazując na tej świadomości i wiedzy podjąć odpowiednią decyzję i niezbędne działanie.

Pamiętaj, że problemy, których nie rozwiązujemy, z czasem zaczynają nas przytłaczać, a skorzystanie z dobrej psychoterapii jest zawsze krokiem naprzód.

Pozdrawiam

Monika Burzykowska

DramaterapeutkaMonika :)